Na Mazurach skarbówka wręcza mandaty za oszukiwanie fiskusa
Inspektorzy UKS w Olsztynie tylko w ciągu jednego tygodnia wystawili 250 mandatów na łączną kwotę 70 tysięcy złotych za ukrywanie przychodów i nierejestrowanie ich w kasach fiskalnych. Przedsiębiorcy prowadzący wypożyczalnie jachtów lub punkty gastronomiczne albo częściowo rejestrowali swoje przychody, albo całkowicie omijali je na kasie.
Mirosława Torenc, rzeczniczka UKS w Olsztynie, poinformowała, że akcji "Paragon na Mazurach", kontrolerzy skarbówki sprawdzili kilkaset punktów handlowych, gastronomicznych i usługowych.
Niektórzy przedsiębiorcy nie ewidencjonowali całości przychodów ze sprzedaży, a w części punktów kasy w ogóle były wyniesione na zaplecze. Torenc oceniła, że wyjątkowo bezkarni czuli się przedsiębiorcy spoza województwa warmińsko-mazurskiego, uważając, że olsztyński UKS nie będzie ich kontrolować.
Inspektorzy skarbowi wciąż będą obecni w miejscowościach wypoczynkowych i - jak zapowiadają - będą przeprowadzać kontrole także w tych punktach sprzedaży, które już odwiedzili wcześniej. Torenc podkreśla, że nałożenie mandatu nie odstrasza handlowców przed omijaniem prawa. Sprzedaż nierejestrowana, co za tym idzie nieodprowadzanie podatków z tego tytułu, jest dla przedsiębiorców tak kuszące ze względu na zysk, że pomimo nakładanych na nich kar nadal oszukują fiskusa.
Rekordzistą okazał się przedsiębiorca, który otrzymał trzy mandaty w ciągu dwóch dni.
Kontrolom podlegać będą przede wszystkim punkty handlowe, lokale gastronomiczne, stacje paliw i LPG oraz wypożyczalnie sprzętów wodnych w miejscowościach turystycznych. Sprawdzeni zostaną także przedsiębiorcy oferujący przejażdżki na tzw. bananach i nartach wodnych.
Mandat za brak kasy fiskalnej lub nieewidencjonowanie sprzedaży może wynosić od 131 zł do 2,6 tys. zł. ( Źródło: PAP, data artykułu: 13.07.2010)
Treść artykułu dotyczy stanu prawnego obowiązującego w czasie, kiedy powstała oryginalna publikacja w piśmie.