wtorek, 26 lipiec 2011 13:03

Muszelka inny czas, kasa fiskalna inny

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Muszelka inny czas, kasa fiskalna inny

Czy działanie elektronicznego systemu mierzącego czas na basenie na Targówku jest prawidłowe? Tam czas biegnie nieco szybciej niż ten pokazywany przez kasę fiskalną ? informują mieszkańcy dzielnicy.
Informacje o fakcie, iż coś jest nie tak z czasem na basenie przy ul. Balkonowej, uzyskaliśmy od oburzonego mieszkańca Targówka (nazwisko znane redakcji).
Zakupił wraz z rodziną 45 minut pływania. Z kasy fiskalnej otrzymał paragon, na którym widniała godz. wejścia - 17.56, przy wyjściu wybiło godz. 18.39. Czyli wszystko w porządku ? 43 minuty. Jednakże, jakże się zdziwił, kiedy kontrolerka kazała mu... dopłacić.

- Przekroczył pan czas - usłyszał. A wtedy ukazała mu widniejący na dole tego samego paragonu dodatkowy komunikat, a tam: wejście - 17.55 (czyli minuta przed wykupieniem paragonu), a wyjście ? 18.40 (czyli minuta później). Dwie minuty różnicy. A jak się później okazało, nawet trzy.
- Czy to celowe oszustwo i dodatkowy sposób zarabiania pieniędzy na nieświadomych spóźnialskich, którzy nie zwracają na to uwagi? - pyta wzburzony informator.
Postanowiliśmy wyjaśnić te rozbieżności u dyrektora SZP ZOZ Targówek, który zarządza pływalnią.
- W żadnym wypadku nikogo nie oszukujemy - kontruje natychmiast dyrektor Marcin Jakubowski. ? Pierwszy czas, to godziny drukowania paragonu w kasie fiskalnej. Ale on nie jest istotny dla pływających. Istotny jest natomiast czas mierzony przez elektroniczny system obsługi klienta od momentu fizycznego wejścia przez bramkę na basen do momentu wyjścia ? wyjaśnia.
Z jakiego powodu czasy te się różnią? - Tak samo jak różnią się zegarki. Pani ma godz. 14.59 a ja godz. 15 - podaje przykład.
Jednakże kiedy porówna się te czasy, wówczas okazuje się, że ten w systemie biegnie o co najmniej 120 sekund szybciej od tego w kasie. Tak gdyby zegar w wodzie przyspieszał. - Wszystko powinno być w porządku. System obsługuje firma zewnętrzna. Co noc jest on dostrajany do czasu europejskiego - tłumaczy Jakubowski.
Na niekorzyść pływających na tym basenie działa jeszcze jedno. Gdy chcemy wykorzystać wykupione 45 minut do maksimum (np. od godz. 9.15 do 10 i wyjdziemy równo o 10, system policzy to jako 10.01).
A to już minuta kary. Każda minuta spóźnienia kosztuje 30 lub 60 groszy (zależnie od rodzaju biletu). Po naszej interwencji dyrektor przyznał, że można by zrezygnować z kary za pierwszą minutę, bo dziś traci zawsze pływający. - Przemyślimy to - stwierdził.
Muszelka jest dziś jedyną czynną pływalnią na Targówku. Odwiedzi ją ponad tysiąc osób dziennie. (Źródło: zw.com.pl, autor artykułu: Izabela Kraj, data artykułu: 15-07-2011)

Treść artykułu dotyczy stanu prawnego obowiązującego w czasie, kiedy powstała oryginalna publikacja w piśmie.

kasy fiskalne

fiskalne

Czytany 1590 razy Ostatnio zmieniany czwartek, 24 maj 2012 12:49
Copyright © 2007-2024 Kasy i drukarki fiskalne, sprzedaż, serwis, obsługa. All rights reserved.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się!

Zaloguj się do swojego konta