Sprawa wydaje się być prostą.. mam obowiązek odczytu z pamięci kasy po zakończeniu działalności. Zadzwoniłem jednak do US, celem potwierdzenia moich przypuszczeń i ku mojemu zaskoczeniu w US w Gdańsku powiedziano mi, że mogę pracować na starej kasie po dokonaniu
przeglądu oraz zmianie nagłówka. Pracownik US zastrzegł jednak, że dobrze byłoby gdybym potwierdził tę informację w US Pruszcz Gdański. Niestety... tam powiedziano, że nie mogę korzystać ze starej kasy. Z lekkim nerwem zadzwoniłem do serwisanta, z pytaniem jak to w jego
opinii wygląda. Przytaknął pracownikowi US z Gdańska.
Do dnia dzisiejszego obdzwoniłem sześć urzędów w różnych miastach Wynik: 3:3. Zadzwoniłem do Krajowej Informacji Podatkowej. Uzyskałem informację, że mogę dalej korzystać z kasy, ale po pytaniu o podstawę prawną usłyszałem... krępującą ciszę.
Jeżeli ktoś może odpowiedzieć na w/w pytanie, to będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam,
Mateusz
Porada:
Ensimo pisze:
Zmień księgową bo to zakrawa na mocną niekompetencję. Nie wiem jak Ci się udało zamknąć działalność bez odczytania kasy. Zresztą US powinien Ci to z automatu nakazać.
Trochę dziwne że dostałeś ten sam REGON (NIP zakładam że ten sam czyli Twój jako działalności osoby fizycznej). Technicznie kasa przyjmie (ale tu też nie tak całkiem prosto, patrz dalej) zmianę nagłówka (o ile nie zmieniasz NIPu). Fiskalnie to wygląda znacznie gorzej, bo w jaki sposób
chcesz tą kasę wprowadzić do nowej firmy? Moduł fiskalny (w większości urządzeń) w momencie odczytu zapisuje sobie ten fakt i blokuje się w trybie tylko odczyt. Na "odczytanej" kasie nic nie sprzedasz (w większości urządzeń). Właśnie po to żeby nie można było przeprowadzić
takiej operacji jaką Ty planujesz. To nie komputer czy inny środek trwały. Nie ma pojęcia "używana kasa fiskalna".
Generalnie nie wolno zrobić tego co chcesz zrobić. Ale ....i tu się zaczyna polska rzeczywistość. Tak naprawdę to ile osób pracujących w urzędzie tyle opinii. Serwisant nie powinien Ci tak doradzać, autoryzowane serwisy wiedzą że tak nie wolno. Pamiętaj tylko o tym drobiazgu, że nawet jeśli "Twój" urząd da Ci na piśmie (he he, już to widzę) że możesz nadal używać tej kasy, to dla kasy będzie to kontynuacja naliczania z poprzedniej firmy. W efekcie gdy przyjdzie do
jej odczytania żeby rozliczyć obecną firmę bardzo mocno się zdziwisz. Dodatkowo jest jeszcze kwestia książki kasy fiskalnej, gdzie jak wół stoi data fiskalizacji (będąca zwykle podstawą do wykonania odczytu), nazwa firmy itd. I jeszcze jeden szczegół techniczny: producent
przewidział zmianę nagłówka ale w części (zwłaszcza tych nowszych) urządzeń ograniczona jest ona do zmiany adresu. Niektóre kasy nie pozwalają wykasować poprzedniego adresu, pozwalając dopisać tylko nową linijkę i wybrać z programu serwisowego tą która będzie używana.
Podsumowując wchodzisz na cienki lód. Nie wiem jaka to kasa, ale w tej chwili od 2000 zł możesz mieć nową średniej klasy kasę porządnej firmy, którą sobie odpiszesz jak Bozia przykazała i do której Ci się US nie przyczepi. Pomyśl czy warto ryzykować zaoszczędzenie paru złotych z
perspektywą ukarania mandatem który zaczyna się od 5k zł w górę + masa straconego czasu, kontrole itd.
--
pozdrawiam
MZ (źródło: prawo.money.pl )
Treść artykułu dotyczy stanu prawnego obowiązującego w czasie, kiedy powstała oryginalna publikacja w piśmie.
