Koszyk jest pusty.
Kontynuuj zakupyŚrodki potrzebna na założenie takiego biznesu nie muszą być duże. Można oszacować, iż jest to inwestycja na poziomie kilkunastu tysięcy złotych, która może się zwrócić w ciągu kilku miesięcy. Co najważniejsze, nie potrzeba półek sklepowych ani magazynów. Sklep tego typu powinien być czynny ciągle. Dodatkowo nie ponosimy opłat za lokal, który wymaga dużego kapitału już na starcie. Tak naprawdę wystarczy nam komputer z dostępem do internetu oraz miejsce na szybko schodzące produkty spożywcze. Ponadto nie musimy zaprzątać sobie głowy wystrojem, który by przyciągał klientów.
Akcja Ministerstwa Finansów "Weź paragon" w tym roku jest już na półmetku. W ramach tej akcji pracownicy urzędów skarbowych sprawdzają poprawne rejestrowanie sprzedaży poprzez kasy fiskalne, przypominając zarazem o obowiązku wydawania paragonów przy każdej transakcji.
Sprawdzenia Urzędów Skarbowych realizowane się przede wszystkim w miejscowościach turystycznych. Kontrolerzy Urzędów skarbowych, udający zwykłych konsumentów, odwiedzają sklepy, stoiska z pamiątkami, parkingi, punkty gastronomiczne, wypożyczalnie sprzętu turystycznego itp.
Właściciele firm nie nie mają już obowiązku przechowywania wydruków z kasy, aż do chwili przedawnienia zobowiązania podatkowego
Resort Finansów złagodził zobowiązanie przechowywania kopii fiskalnych dokumentów emitowanych przez kasy fiskalne.
Sprzedaż oscypków na Krupówkach jest rzeczywiście poza kontrolą. Znacząca ilość stoisk, pomimo nakazu, nie jest zgłoszona do sanepidu. Natomiast te, które były skontrolowane, nie dopełniają wymogów higieny - informuje sanepid. Ponadto sprzedawcy handlują na czarno - nie rejestrują działalności gospodarczej, nie płacą podatków, a pracowników handlujących serkami zatrudniają bez umowy.
Urząd Kontroli Skarbowej w Poznaniu jedynie w pierwszej połowie tego roku wystawił 1,5 tys. mandatów na prawie 420 tys. zł. Z jakiego powodu - Najprostszego, niewydawania paragonów fiskalnych emitowanych przez kasy fiskalne.
Zaistniał w końcu akt sprawiedliwości: kasy fiskalne u lekarzy i prawników - pochwalił się rząd. Jednak niewiele się zmieniło - jeżeli ktoś uczciwie deklarował dochody, kasa fiskalna mu nie pomoże; jeżeli omijał nieprawnie fiskusa, może robić to po staremu
Gdy rząd SLD w 2004 r. serwował kasy fiskalne taksówkarzom, tym czynnościom towarzyszyły protesty.
Wynik jest imponujący: 130 mandatów na kwotę 22 tysiące złotych - to właśnie rezultat tygodnia akcji Urzędu Kontroli Skarbowej we Wrocławiu pt. Weź paragon. Kontrolerzy Skarbowi ukarali już 770 dolnośląskich właścicieli punktów handlowych, usługowych i gastronomicznych. W trakcie pięciu miesięcy tego roku na Dolnym Śląsku wręczyli dokładnie 1595 mandatów na sumę 275 tys. zł. Akcja powtarzana jest co roku w okresie ferii zimowych i wakacyjnym. Obecnie będzie trwała do końca sierpnia.
Na sklep spożywczy do napadu doszło w dniu wczorajszym (04.07) w Lotyniu. Trzech zamaskowanych mężczyzn około godziny 20.00 weszło do pomieszczeń kończącej pracę placówki. Od przerażonej ekspedientki zażądali natychmiastowego wydania całej gotówki z kasy fiskalnej. Chwilkę później mając kasę fiskalną pod pachą, zbiegli.
O wydarzeniu błyskawicznie powiadomieni zostali złotowscy policjanci. Ci o pomoc poprosili także kolegów ze Szczecinka, gdyż pojazd, którym uciekali sprawcy mógł udać się właśnie w tą stronę. Rozpoczęły się blokady dróg i kontrole przejeżdżających pojazdów.
Obecnie tylko w niektórych polskich miastach za pomocą telefonu można już zakupić bilety miejskiej komunikacji czy też komórką zapłacić za parkowanie. Na Opolszczyźnie do takiego rozwiązania przygotowuje się m.in. Kędzierzyn-Koźle.
Przedsiębiorstwo SkyCash jednak planuje iść o krok dalej i chce umożliwić kupowanie za pomocą aparatu wielu innych produktów, w tym także żywności.
Rzeczywiście każdy podatnik, który musi w prowadzonym przedsiębiorstwie musi wprowadzić kasy fiskalne, korzysta z odpisu na jej zakup. Może mieć zwrócone przez Urząd Skarbowy nawet 90 proc. kwoty wydanej na jej zakup. Jednakże zwrot jest jednak limitowany. Nie ma prawa przekroczyć 700 zł za jedną kasę. Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku z ulgi skorzystało już niemal tylu przedsiębiorców, ilu przez cały 2010 rok. Takie wnioski płyną z sondy, którą przeprowadziliśmy we wszystkich 16 izbach skarbowych.