- Przekazujemy klientom zachętę do pobierania paragonu z kasy fiskalnej po zakupach. Inaczej nie będą mogli składać reklamacji - tłumaczy Michał Kaczmarek, rzecznik UKS.
Kontrolerzy urzędow odwiedzają sklepy, kioski, stragany, bary, restauracje, gabinety kosmetyczne i wypożyczalnie sprzętu sportowego. Kontrole nie omijają także przewoźników. Urzędnicy pracują także w godzinach popołudniowych, wieczornych, a nawet nocnych. - Wtedy sprzedawcy najmniej się ich spodziewają - tłumaczy Kaczmarek.
Kontrolerzy skarbowi w czasie kontroli do pewnego momentu zostają anonimowi. Ich zachowanie nie różni się od zachowania zwykłego klienta, zakupują jakiś towar i obserwują, czy sprzedawca wydaje im paragon emitowany przez kasy fiskalne. Wiadomo, że jest to jego obowiązek, jednak nie odpowiada za to, że klient rachunek mu zostawia. - Handlujący powinien umożliwić klientowi pobranie paragonu, dać mu go lub położyć w widocznym miejscu obok kasy - wyjaśnia rzecznik Urzędu Kontroli Skarbowej. Odradza kasjerom odruchowe wyrzucanie rachunków do kosza. - Sprzedawcy, który nie wyda jednego paragonu, grozi mandat w wysokości prawie 140 zł - przestrzega Kaczmarek. Po wykonanej transakcji inspektor ujawnia się i wpisuje do rejestru skontrolowaną placówkę.
Iwona Domagała, ekspedientka w cukierni S.R. Jaworscy przy ul. św. Antoniego we Wrocławiu, spodziewa się kontroli. - Co jakiś czas nas sprawdzają, więc raczej mnie nie zaskoczą. Paragony klientom daję odruchowo, dlatego się nie boję - mówi sprzedawczyni.
W wypadku, kiedy sprzedający nie posiada kasy fiskalnej, pomimo faktu, iż taki jest jego obowiązek, ma prawo liczyć się z karami rzędu 2800 zł. Wysokie mandaty grożą też przedsiębiorcom, którzy nie nabijają cen sprzedawanych artykułów do kasy. Niektórzy próbują w ten sposób więcej zarobić. Urzędnicy podkreślają, że jest to niezgodne z zasadami uczciwej konkurencji.
Maciej Mazur, 27-letni wrocławianin, mówi, że on zbiera paragony. Bierze je od sprzedawcy zwłaszcza wtedy, gdy kupuje jakieś urządzenie, które może się zepsuć i trzeba będzie to reklamować. Na przykład sprzęt elektroniczny. - Co jakiś czas przeglądam rachunki i wyrzucam te, których już nie potrzebuję, bo czas reklamacji się skończył. To dobry system - radzi pan Maciej.
Paragon fiskalny w celu reklamacji
Jaki jest powód brania paragonu emitowanego przez kasy fiskalne? Ponieważ, to właśnie on jest podstawą reklamacji zakupionego towaru, jeśli jest wadliwy lub po prostu nam nie odpowiada. Paragony fiskalne są dokumentami, na których oprócz wykazu produktów, ich liczby i cen powinny znaleźć się dane firmy, która nam je sprzedaje (nazwa, adres i NIP). Warto też zwrócić uwagę na regulaminy sklepów znajdujące przy kasach. Niektóre z nich zastrzegają sobie, że zwrotu lub wymiany można dokonać tylko w określonym czasie od daty zakupu. Dotyczy to zwłaszcza odzieży. Na artykuły RTV, AGD, obuwie czy meble dostajemy dłuższą gwarancję. Przez ten czas należy przechowywać paragon. Najlepiej w? lodówce, bo wtedy tusz nie blaknie tak szybko. Zawsze zapytajmy o możliwość wystawienia faktury. ( Źródło: dolnyslask.naszemiasto.pl, autor artykułu: Marta Gołębiowska, data artykułu: 03.07.2011)
Treść artykułu dotyczy stanu prawnego obowiązującego w czasie, kiedy powstała oryginalna publikacja w piśmie.