Kasa fiskalna w dorożce zasilana z dynama?
Górale nie kryją swojego oburzenia na wieść o konieczności posiadania kasy fiskalnej. "Gdzie mam tą kasę włożyć? Chyba koniowi pod ogon. A z czego zasilać to cholerne urządzenie? Dynamo z roweru przyczepić? Niech ten urzędnik, który to wymyślił przyjedzie tu do Zakopanego i sam zobaczy jakie ma pomysły"- uskarża się pan Staszek z Gubałówki.
Przeciwko nowemu pomysłowi opowiada się także starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski : "To nie jest dobry pomysł, aby górali trudniących się wożeniem turystów nagle obarczać obowiązkiem kas
fiskalnych. Górale wprost pytają jak mają się rozliczać z owsa kupionego dla konia".
Ministerstwo Finansów nie podaje konkretnych odpowiedzi na temat obowiązku posiadania kas fiskalnych przez dorożkarzy. Anna Sobocińska z Ministerstwa Finansów stwierdza tylko, że trwają prace nad nowymi uregulowaniami i ta sprawa jest jeszcze w toku.
Mimo że na razie sprawa jest mglistym projektem, już teraz dorożkarze czują się zagrożeni. Jak sami twierdzą turystom żal wydać kilkadziesiąt złotych na przejażdżkę bryczką po Zakopanem. Gdy dojdą inne opłaty będzie gorzej.
( M.K. "Gazeta Krakowska", źródło: twoja-firma.pl, 20.07.2005 )
Treść artykułu dotyczy stanu prawnego obowiązującego w czasie, kiedy powstała oryginalna publikacja w piśmie.
kasy fiskalne
fiskalne