Ta zmiana większe znaczenie będzie miała w przypadku prawników, bo akurat usługi lekarzy są zwolnione z VAT, a ponadto wielu z nich rozlicza się na zasadach karty podatkowej, gdzie rejestracja przychodów nie ma znaczenia. Tymczasem prawnicy powinni odprowadzać VAT.
Zapowiedzi zmiany prawa już sprowokowały głosy oburzenia ze strony tych grup zawodowych. - Kasy fiskalne należy instalować w przypadku masowej sprzedaży na rzecz konsumentów, np. w supermarketach. Nie ma sensu wprowadzać ich w gabinetach lekarskich, ponieważ nie spełnią swojego zadania - mówił w "Pulsie Biznesu" prof. Witold Modzelewski, który wprowadził w Polsce system kas fiskalnych. - Chyba znowu uaktywniło się lobby ich producentów - dodaje.
Wierzę, że prof. Witold Modzelewski jest niezależnym ekspertem, i co prawda udziela też porad prawnych znękanym podatnikom, ale absolutnie nie reprezentuje lobby prawników. Argumentem za zwolnieniem niektórych przedsiębiorców nie może być to, że i tak będą oszukiwać. Wprowadzenie kas ma znaczenie psychologiczne. Każdy klient czy pacjent - widząc, że zapłata za usługę nie jest nabijana w kasie - będzie wiedział, że konkretny prawnik czy lekarz oszukuje fiskusa. Powaga obu renomowanych zawodów na tym ucierpi. Niewykluczone, że choćby adwokaci będą zwyczajnie się wstydzili takich praktyk.
Dlatego jestem za kasami fiskalnymi. Nie dlatego, że chcę, by fiskus zebrał wielkie żniwo w prawniczej i lekarskiej branży. Wolę, aby minister finansów obniżał podatki, zachęcając w ten sposób do podatkowej uczciwości. I równo traktował wszystkich podatników.
Treść artykułu dotyczy stanu prawnego obowiązującego w czasie, kiedy powstała oryginalna publikacja w piśmie.