czwartek, 28 lipiec 2011 09:52

Sprzedaż oscypków - bez podatku, bez zezwolenia, bez sanepidu

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Sprzedaż oscypków - bez podatku, bez zezwolenia, bez sanepidu

Sprzedaż oscypków na Krupówkach jest rzeczywiście poza kontrolą. Znacząca ilość stoisk, pomimo nakazu, nie jest zgłoszona do sanepidu. Natomiast te, które były skontrolowane, nie dopełniają wymogów higieny - informuje sanepid. Ponadto sprzedawcy handlują na czarno - nie rejestrują działalności gospodarczej, nie płacą podatków, a pracowników handlujących serkami zatrudniają bez umowy.


Na dzień dzisiejszy nikt tak naprawdę nie ma pojęcia, jaka jest stoisk handlujących serami na Krupówkach. Tych, które mają prawo handlować na deptaku, jest 13. Pozostałych o wiele więcej.

Przechodząc latem Krupówkami można zobaczyć, iż niemal codziennie w różnych jego miejscach wyrastają jak grzyby po deszczu stragany z góralskimi serami. Sprzedawcy bez żadnych oporów robią biznes w najlepsze.
Nie posiadają zarejestrowanej działalności gospodarczej, nie prowadzą sprzedaży przez kasy fiskalne. Ponadto nie odprowadzają podatków. Nikt nie wie, skąd biorą sery, nie zgłaszają się do sanepidu. Natomiast mają na tym interesie kokosy - mówi anonimowo jeden z handlarzy pamiątek na Krupówkach. Każdego dnia pojedyńcze stoisko z serami może przynieść obrót rzędu 1500 złotych.

Zznaczy to, iż nikt nie sprawuje kontroli - także sanitarnej - nad sprzedawaną żywnością. To widać przede wszystkim w wynikach przeprowadzanych przez sanepid inspekcji.

- W trakcie ostatniej kontroli po sprawdzeniu 23 stoisk inspektorzy zakopiańskiego sanepidu nałożyli 20 mandatów na ponad 6500 złotych - mówi Anna Armatys, rzecznik małopolskiego sanepidu.
Osoby ukarane nade wszystko nie wiedzieli, skąd pochodzą sery. Nie było badań potwierdzających, że osoby sprzedające mogą pracować przy żywności. Jak dodaje Armatys, w wielu przypadkach stoiska nie były w ogóle zgłoszone do sanepidu.

Natomiast - jak podkreślają pracownicy stacji sanitarno-epidemiologicznej - stoiska z serkami w dni upalne powinny być wyposażone w lodówki, w których należy przetrzymywać produkty spożywcze, handlujący powinien mieć dostęp do czystej wody, a także zapewnioną możliwość skorzystania z węzła sanitarnego, który nie jest ogólnie dostępny. Żaden kupujący nie dostanie tutaj paragonu emitowanego przez kasy fiskalne.

Jednakże podobne niedociągnięcia istnieją również na stoiskach, które zostały rozdzielone przez Biuro Promocji Zakopanego. Te jedynie legalnie zajmują pas drogowy na deptaku.

Aby coś takiego zmienić, przed rokiem Biuro Promocji Zakopanego zapowiadało, że fasiągi, z których sprzedawane są sery, zostaną zastąpione zamykanymi budkami w kształcie wielkiego oscypka. Takie przed rokiem ustawiono niedaleko molo w Sopocie. Jest w nich miejsce na małą lodówkę, na pojemnik z wodą i grill. Jak dotąd jednak na deptaku nic się nie zmieniło.

- Biję się w piersi, zapowiadałem rewolucję, jeśli chodzi o sposób handlowania na Krupówkach. Jednak zaraz po tym pojawiły się zawirowania dotyczące usunięcia stąd w ogóle drobnych handlarzy. Nadal rozważamy wprowadzenie budek na Krupówkach. Problem w tym, że są one dosyć duże i musiałyby stanąć na deptaku na stałe, podczas gdy fasiągi znikają na noc. Dlatego jeżeli dostanę zgodę od rady miasta, że budki będą mogły stanąć na dwa, trzy lata, wtedy je postawimy - zapowiada Andrzej Kawecki, dyrektor Biura.  (Źródło: gazetakrakowska.pl, autor artykułu: Łukasz Bobek, data artykułu: 26-07-2011)

Treść artykułu dotyczy stanu prawnego obowiązującego w czasie, kiedy powstała oryginalna publikacja w piśmie.

kasy fiskalne

fiskalne

Czytany 2746 razy Ostatnio zmieniany czwartek, 24 maj 2012 12:47
Copyright © 2007-2024 Kasy i drukarki fiskalne, sprzedaż, serwis, obsługa. All rights reserved.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się!

Zaloguj się do swojego konta