piątek, 05 sierpień 2011 11:53

Szara strefa wynikająca z małych płac

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Szara strefa wynikająca z małych płac

W takich branżach, jak: budownictwo, handel i naprawy - rozrasta się szara strefa. I nikt nie może sobie z tym poradzić.
Zwiększa się liczba bydgoszczan pracujących na czarno, gdyż oficjalnie za mało mogą zarobić. Przeprowadzone przez PIP pokazują, w których branżach najczęściej tak się dzieje.

Tworzone statystyki są nieubłagane: w województwie i Bydgoszczy najlepiej zarabiają architekci, inżynierowie, analitycy, a także - pracownicy elektrociepłowni, spółek sprzedających energię elektryczną i gaz.


Natomiast według  przeprowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy kontroli, w blisko połowie sprawdzanych firm kwitnie szara strefa. - To głównie budownictwo, handel, naprawy i przetwórstwo - mówi Katarzyna Pietraszak, rzeczniczka prasowa PIP w Bydgoszczy. - Kontrolą w ubiegłym roku objęto w sumie ponad 40 tysięcy pracowników województwa. Ujawniona szara strefa nie należy do najmniejszych.
Uzyskiwane informacje pokazują na to, iż na przykład w działalności zakładów naprawczych nielegalne dochody stanowią aż 40 procent wszystkich zysków!

- Szara strefa kwitła zawsze tam, gdzie tradycja kontroli instytucjonalnej była słaba albo tej kontroli w ogóle nie było - mówi dr Michał Cichoracki, socjolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego i Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. - Takim przykładem są Włochy. Instytucje kontrolne nie były tam tak silne jak na przykład w Niemczech czy krajach Skandynawskich. Wydaje się więc, że w obecnej sytuacji w kraju mamy do czynienia z czymś podobnym. Brak ścisłej kontroli powoduje, że nie boimy sie pracować na czarno.

Barbara Grabowska, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy, uważa, że szara strefa jest wymuszana przez pracodawców. - Pracodawcy nie mają pieniędzy, więc idą na układ z fachowcami, żeby ich zatrzymać - mówi. - Minimalna oficjalna pensja, a reszta do ręki... To wcale nie znaczy, że pracownicy chętnie godzą się na taki układ.

Obecnie możemy się tylko domyślać, jak wygląda bydgoska szara strefa. Ogólnie wiadomo jedynie, iż czasami taksówkarze wyłączają kasy fiskalne, a klienci nie żądają wystawienia faktur od firm przewozowych. Kierowca ciężarówki w prywatnej firmie oficjalnie zarabia od 1200 do 1500 zł, ale jeszcze raz tyle dostaje do ręki, w gotówce.

Jak pokazują badania, na początku kariery zawodowej w Bydgoszczy absolwentowi z wyższym wykształceniem proponuje się pensję wynoszącą ok. 1800 zł brutto.
(Źrodło: express.bydgoski.pl, data artykułu: 01.08.2011)

Treść artykułu dotyczy stanu prawnego obowiązującego w czasie, kiedy powstała oryginalna publikacja w piśmie.

kasy

kasa fiskalna

Czytany 1930 razy Ostatnio zmieniany czwartek, 24 maj 2012 12:45
Copyright © 2007-2024 Kasy i drukarki fiskalne, sprzedaż, serwis, obsługa. All rights reserved.
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się!

Zaloguj się do swojego konta