Wg posła Andrzeja Rozenek takie działania przyczyniłyby się do zwiększenia wpływu środków do budżetu i polepszenia jakości wykonywanych przez prostytutki usług erotycznych.
Natomiast kontrolą nad jakością tychże usług miałby zajmować się przykładowo Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Obecnie prostytucja nie jest w Polsce nielegalna, natomiast nie może być przedmiotem umowy cywilnoprawnej, a co za tym idzie nie można od niej odprowadzić podatku dochodowego.
Jednakże całkowicie zabronione jest sutenerstwo, inaczej mówiąc czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania przez inne osoby prostytucji. Wg bieżącego prawa za coś takiego grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. (Źródło: polskieradio.pl, data artykułu: 21.11.2011)
Treść artykułu dotyczy stanu prawnego obowiązującego w czasie, kiedy powstała oryginalna publikacja w piśmie.